Wzrost popularności „medycyny alternatywnej” a niemożność dostania się do specjalisty na NFZ. Naczynia połączone.
Patrzę na kolejki do ortopedów. Stolica. Najszybciej dostanę się w czerwcu. Tam gdzie przypuszczam, że może być lekarz który trochę lepiej by się znał na tym, co chcę, to w listopadzie.
Zupełnie przypadkowym zbiegiem okoliczności patrzę też na „popularne” w ogłoszeniach jednego z tysięcy sprzedawców książek na Allegro. Na topie tradycyjna medycyna chińska, akupunktura, akupresura...
@rogatywieszcz a tak pobocznie spytam, probowalez fizjoterapii (nie: fizykoterapii)? Do fizjo latwiej sie dostac i czesto efekty znacznie lepsze
@rogatywieszcz chyba, ze to definitywnie nie temat dla fizjo
@kuba To akurat nie.
Ogólnie tak, jak tylko się da, to fizjoterapia, nie lekarz. Jak mam wybór naprawiać ćwicząc i wzmacniając vs usztywniając i ciąć, to wiadomo, co lepsze :)
@kuba Tnąc nie ciąć :D